Kocham mieć kaca!
Leżenie do popołudniowych godzin w łóżku,rozkminianie na ciężki łeb,co jest dobre, co robię źle, co powinnam zmienić-kocham to!
Z racji dzisiejszego kaca przemyślałam sprawę herr Hagemanna no i cóż-ciekawie nie będzie
uwielbiam czasem być megaszmatą, Czasem pod wpływem emocji muszę, bo z reguły jestem potulnym jak baranek człowiekiem co czasem działa na moją niekorzyść. Czasami jest to mało powiedziene- CZĘSTO.
Spożywanie mojego ukochanego Montajo trwało do godziny 6 rano, na szczęście nie piłam go sama, moim towarzyszem był Denis więc źle nie było ;)
Obiecałam sobie zadawać dziś wiele pytań panu CH. bardzo wiele pytań. Jeśli w ogólę się pojawi ten człowiek -.-
Dziękuje Ci bardzo za cenne rady :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w leczeniu kaca ;-)